zdaje sie ze to byl przyzwoity przejazd choc juz problemy z koncentracja. nie mam nic przeciwko zeby tak wygladala tabela na Polskim :)) pozdrowionko dla Wszystkich szczegolnie dla RS Team-u:) Wymyslilem nowe haslo Rokita to Kosmita (nie mam pojecia jak On to robi) Jak najbardziej MISTRZ :)
nie udalo sie przejechac calosci bez dzwona, na Sourkovie nawierzchnia za bardzo jest powyginana na boki i jedzie sie jak karoca, czy znowu wygra Pawel? obym nie jechal tempem z poprzedniego polskiego, ach meta , tak niewielu ja zobaczy,;)
Swietnie ze ten test zostal zorganizowany, dzieki E-rajdy, oesy swietne naprawde czulem sie jak na Polskim a jeszcze czeka mnie prawdziwy polski :) ostatni oes>> polowa bez hamulcow, i z zawieszeniem cos nie tak na sourkovach ale jest ok pozdrawiam
trudna... Monteki jezdzi sie bardzo przyjemnie ale kilka oesow ma bardzo zdradliwe miejsca w ktorych latwo o blad.. przypuszczam ze na polskim raczej bede zwalnial przed szczytami, zaciskami i dopoki nie bede pewien to nie depne. Najwazniejsze zeby dojechac do mety.
mordercze zapoznanie za nami... nie obylo sie bez przygod i SR. Nadchodzi najtrudniejszy rajd sezonu. Cel jest jasny - meta bez SR i rowna jazda swoim tempem. Pozdrawiam!
Pierwszy przejazd okej. Na drugim mocno podbilo mnie na hopie, auto stracilo przyczepnosc i musialem sie ratowac. Skonczylo sie na lekkim dachu z otarciem o drzewa. Kibice pomogli postawic auto na kola, udalo sie dojechac.
Niestety na Hroudovany II podczas pierwszego przejazdu na 2.4km wyplilo mnie na lewa strona i prosto w drzewko. Drugi przejazd rowniez nerwowy. Niemal nie wylecialem w tym samym miejscu, a pozniej na 4km na wielkiej hopie i na 6.1 km na ostrym zacisku szedlem na styku...
Uzkotin II to istna rzeznia. Widac tez po wynikach jak wiele ludzi poleglo. To spadanie na koncu masakra. Trzeba niesamowicie odpuszczac zeby to porzezyc. Na pierwszym przejezdzie cofalem na okolo 4km, a pozniej na spadaniu cudem udalo mi sie wyjsc z poslizgu. Dobrze, ze P205 jest stosunkowo maly..
duzy blad popelnilem liczac ze przejde dnem przez szybki lewy pod koniec trasy.. ostatni kilometr - przepieknie, hopki na odcieciu z lasem tuz przy drodze :)